Blog

 

Kiedy warto zainteresować się naprawą posadzki?

Kiedy warto zainteresować się naprawą posadzki?

To, że problem naprawy posadzki prędzej czy później zaistnieje, jest tak pewne jak podatki. Beton, pomimo swoich wspaniałych właściwości i wysokiej wytrzymałości, też się zużywa. Żywica też się wyciera. Trzeba obserwować posadzkę cały czas, choćby tylko dlatego, że jest to element konstrukcji budynku najbardziej eksploatowany. Należy wypatrywać pierwszych sygnałów zużycia, zarówno na posadzkach żywicznych, jak i posadzkach betonowych.

Gwarancja na posadzkę to nie wszystko. Systematyczne zabiegi pielęgnacyjne przedłużą proces bezawaryjnego eksploatowania posadzek przemysłowych. Ale jeżeli już mamy pojawiające się problemy, zainteresujmy się jej naprawą zanim zrobi się nam na posadzce „jesień średniowiecza”.

W niektórych branżach czysta, niepyląca, przeciwpoślizgowa posadzka jest po prostu wymagana przepisami. W każdej branży, gdzie są posadzki, mają one fundamentalny wpływ na bezpieczeństwo pracowników i okazuje się, że również na wizerunek firmy jako pracodawcy i partnera w interesach.

PYLENIE POSADZEK BETONOWYCH

Wszystko zależy od rodzaju posadzki w Waszym magazynie lub hali. Jeżeli jest to posadzka betonowa, powierzchniowo utwardzona, pierwszym sygnałem jest zmatowienie posadzki. W trakcie normalnego użytkowania drobiny kurzu, piasku, opiłków i innych zanieczyszczeń ścierają powierzchnię posadzki powodując jej „otwarcie”. Kruszywo z posypki utwardzającej zaczyna być mocno widoczne, czego wcześniej nie było.

Posadzka zaczyna być porowata i z jednej strony coraz bardziej podatna na przyjmowanie zanieczyszczeń takich jak wycieki olejów i płynów eksploatacyjnych z maszyn i wózków, z drugiej strony występują coraz większe problemy z pyleniem. Problemu pylenia posadzki nie widać na podłodze gołym okiem, ale pył betonowy osadza się na materiale, regałach, opakowaniach. To jest sygnał do interwencji. Sposób naprawy jest dobierany w każdym przypadku indywidualnie.

POWAŻNIEJSZE USZKODZENIA POWIERZCHNI BETONU

Gorsze stadium to łuszczenie się wierzchniej warstwy, odparzenia i głębokie wżery. Taka posadzka ewidentnie musi zostać naprawiona, ponieważ degradacja będzie postępowała coraz szybciej. Dzieje się tak dlatego, że płyta betonowa w procesie produkcji posadzki jest utwardzona powierzchniowo i zatarta mechanicznie. To powoduje dość dużą gęstość samej powierzchni, natomiast już centymetr poniżej tej powierzchni beton choć mocny, jest znacznie bardziej porowaty. Im dłużej zwlekamy z tematem naprawy posadzki, tym koszty ewentualnej interwencji takich firm jak nasza będą wyższe.

DEGRADACJA POWŁOK ŻYWICZNYCH

Jeżeli jest to posadzka z żywicy epoksydowej, to powinniśmy zainteresować się jej naprawą już w momencie powstawania głębokich zarysowań, bardzo widocznych śladów użytkowania w postaci wżerów po kołach wózków widłowych. W tym momencie trzeba wkroczyć. Często wystarczy gruntowne doczyszczenie posadzki za pomocą maszyn szlifierskich, odpowiednich narzędzi polerujących oraz impregnatów. Gorzej jest, gdy żywica zaczyna odchodzić płatami, powstają puste przestrzenie pomiędzy żywicą a betonem podkładowym, pęcherze, odparzenia. W tym momencie może być za późno na doraźną naprawę i trzeba zastosować bardziej drastyczne kroki.

Warto interesować się stanem swojej posadzki na bieżąco i podejmować kroki zaradcze, zanim nie jest za późno. Jak prześpimy właściwy moment, to później trzeba szukać znacznie poważniejszego budżetu na naprawę posadzki.

Autor: Michał Zaremba

Zobacz także

Zaremba Posadzki na Facebooku